klimat leniwych przedmieść udziela się również czasowi
poza miejskim rwetesem przystanął i postanowił odsapnąć
nie spieszy się też Pani Ekspedientka w sklepie Spałem
tzn Społem
podejdzie to podejdzie
landrynki oranżadę i lizaki deseniowe
żywcem wyjęte z komuny skasuje tobie
dziękuję do widzenia
groźny pies przed którym ostrzega tabliczka
najwidoczniej ma wyjebane w arkana swojego fachu
tu ziewnie tam poliże się po jajach i wystawi jęzor z pyska
z ujadania na całego najmniejszy z psów najwięcej ma fanu
chaszcze błoto chaty kocie łby i jeszcze więcej błota
tubylcza ludność pod budką z piwem
nie tyle pozostaje bez pracy
co jest nierobotna
jesteśmy skarbie na zewnątrz torusa
struktury miejskiej
po co się spieszyć
autobus za pół godziny rusza
doceń piękno chwili
to dobre miejsce