Czy projektant musi umieć rysować?

Rozważania o kreatywności nad tomikiem poezji Staffa

Jakiś czas temu podczas coniedzielnej wyprawy na targ staroci, na której polowanie na książki – tomiki poezji w szczególności – jest jednym z gwoździ programu, trafiłem tomik Staffa z posłowiem Różewicza pt. „Kim jest ten dziwny nieznajomy?”. Poezja stylem charakterystyczna dla pokolenia przedwojennego, bardzo ładna choć nie w 100% mój klimat. Za to wydanie tej książeczki! Czysta typograficzna poezja! I tak przez kilka tygodni książeczka leżała przy moim łóżku i cieszyła mój wzrok za każdym razem gdy na nią spojrzałem. Nie mogłem nasycić się tym, jak cholernie estetyczna jest w swoim minimalizmie – ładny geometryczny wzorek, asymetrycznie umiejscowione pole z tytulariami złożonymi ładnymi krojami i bardzo trafny dobór kolorów.

Czułem, że jest w tym projekcie, szczególnie jego asymetrii coś naprawdę wyjątkowego i udanego.

Jakież było moje zdziwienie, gdy przeglądając książkę Janusza Górskiego „Dosłownie. Liternicze i typograficzne okładki polskich książek 1944-2019”, ujrzałem tak umiłowaną przeze mnie okładkę tomiku Staffa i komentarz autora sugerujący, iż jest to jedna z najpiękniejszych okładek PRL-u.

A okładek z okresu PRL jest w tym opasłym tomie dosłownie setki i jego autor definitywnie ma autorytet i rozeznanie w tych sprawach.

Innym miłym dla mnie zaskoczeniem była sytuacja w której zajarałem się od pierwszego wejrzenia w darmowym foncie IBM Plex Mono, po to aby parę miesięcy później usłyszeć od wykładowcy szkoły artystycznej w Cranbrook (Elliott Earls), że on również się nią jara i stosuje ją na swojej stronie.

Nigdy nie potrafiłem rysować ani malować. Nigdy nie czułem, że mam jakiś wrodzony talent plastyczny. Mam wrodzony talent językowy. Mam wrodzoną zdolność do wymyślania świetnych idei artystycznych i komunikacyjnych. I wreszcie – jak pokazuje anegdotka z tomikiem Staffa i czcionką IBM Plex Mono – mam wrodzone wyczucie estetyki.

I jak się już po raz kolejny okazuje, to w zupełności (prawie) wystarczy by być projektantem komunikacji wizualnej (i nie tylko wizualnej zresztą).

Ostatnio przeglądałem swojego Instagrama i zauważyłem, że jedno z pierwszych logo jakie zaprojektowałem komercyjnie (dla kolegi spod celi, który po wyjściu na wolność otworzył pizzerie) zostało opatrzone komentarzem konta Pangram Pangram, czyli jednej z najbardziej znanych na świecie firm tworzących dizajnerskie czcionki. „Just perfect!” napisali, czy coś w tym stylu. Czy logo było graficznie jakieś wybitne? Wątpię! Teraz pewnie zrobiłbym je troszkę inaczej. Ale jego mocną stroną była warstwa koncepcyjna. Nie wiem jak to wygląda teraz, ale przysięgam, że w roku 2017 jak patrzyłem na Google Grafika, to nie widziałem żadnego logo pizzerii, które przedstawiałoby trójkątny kawałek pizzy zwrócony do dołu, z ciągnącym się, spływającym z niej serem.

Prawda jest taka, że akurat w projektowaniu logotypów, zdolności plastyczne potrzebne są w najmniejszym stopniu, tutaj trzeba być cholernie mocnym konceptualnie. W innych dziedzinach, jak web design, czy projektowanie opakowań, zdolności plastyczne stają się już bardziej przydatne, ale to zawsze można oddelegować czy zlecić innej osobie. Chyba że ktoś jest uparty jak osioł jak ja - można się ich wyuczyć. I tutaj bardzo ważne jest aby przyswoić teorię i trzymać się zasad i je rozumieć. Żeby łamać zasady wpierw trzeba je znać. U mnie potężnym game changerem było dogmatyczne zastosowanie siatek w projektowaniu layoutów. Projektować "na oko" można jak się ma talent, bez talentu pierwszą rzeczą jaką robisz z białym canvasem to ustawiasz mu siatki.

Warto znać swoje mocne i słabsze strony i grać swoimi atutami!

Na sam koniec dnia, najważniejsze w projektowaniu dla pieniędzy są umiejętności miękkie, czyli asertywność gdy klient domaga się głupiej decyzji projektowej, oraz umiejętność schowania swojego ego do kieszeni, gdy klient ma rację, lub wytknął nam jakiś błąd.

Bardzo holistyczny skillset ten cały dizain :-)


Jebać media społecznościowe. Zainstaluj rozszerzenie do przeglądarki RSS Feed i wklej w nie link poniżej, aby być na bieżąco z tym i z innymi blogami!
slowotokarka.webflow.io/tokarka/rss.xml

Następny post

Poprzedni post